poniedziałek, 24 lutego 2014

Rankiem w niedzielę, kościół i muzeum zwiedzałam.

Po krótkiej ale dobrze przespanej nocy, po smacznym  i niestety obfitym ( nie mogłam sie oprzeć) śniadanku, w Wilii Eva pojechaliśmy do Kartuz  .
Zwiedzaliśmy Kościół poklasztorny zakonu Kartuzów wiadomości o kościele i zakonie TU i Tu  Klikajcie
 Byliśmy w nim króciutko, bo jak to w niedzielę do południa  odbywają się msze. Wtedy zwiedzanie a zwłaszcza robienie zdjęć jest niemożliwe.

Za to w Muzeum Kaszubskie w Kartuzach zwiedziłam i obfotografowałam dokładnie.

Kilka zdjęć pokażę

Alfabet kaszubski, jakże inny niż ten we Wdzydzach.

kołowrotek
krosno
jedna z wielu haftowanych rzeczy
sanki, aż szkoda że nie było śniegu ;-)

buty

kaszubi to przecież rybacy

Na tym zdjęciu jest dowód,że rzeczywiście tam byłam :-)
Po muzeum oprowadzał nas mówiący gwarą i śpiewający młody Kaszub.

Potem była prelekcja o tytoniu. Pokaz tabakierek, wąchanie i zażywanie tabaki, ucieranie jej.
Tabakę uciera cię w misie podobnej do makutry. Ma one dodatkowe żłobienia, pionowe. Jak wygląda ucieranie pokazałam w poprzednim poście na własnym przykładzie.

Potem były atrakcje opisane w poprzednim poście ;-)

1 komentarz: